niedziela, 21 października 2012

Postanowiłem nie rozwijać dalej bloga, ponieważ z przykrością muszę stwierdzić, że nikomu nie polecam technologii Grails. Po wielu godzinach przepracowanych z jej udziałem, stwierdzam, że nie jest ona godna polecenia na dłuższą metę. Twórcy zmieniają API, testy wykonują się poprawnie w jednej wersji natomiast w kolejnej okazuje się, że kilkanaście testów nagle nie przechodzi.

Sam pomysł technologii jest fajny, ale uważam że jak na produkt tak uznanej i sprawdzonej firmy jak SpringSource jest niewystarczająco dojrzały. Co z tego, że uda się szybko napisać kod, który spełnia jakąś funkcjonalność, podczas gdy spędzi się nadmierną liczbę godzin nad inną z powodu błędów Grails. Osobom zainteresowanym podobnym podejściem do tworzenia aplikacji polecam zainteresować się RubyOnRails i JRuby.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz